ŻYCIE NA WĘGRZECH

Ani początki w Budapeszcie





Na Węgrzech znalazłam się trochę przypadkowo. Zaczęło się mniej więcej tak w 2010 roku byłam na wolontariacie EVS w Turcji (osobny post o Turcji i EVS wkrótce), tam poznałam nową koleżankę Polkę, która po jakimś czasie wyjechała na inny EVS na Węgry i tuż po jego zakończeniu, za pewnym Węgrem przeprowadziła się do Budapesztu i zapraszała mnie na weekend. Przy okazji zachwalała jak tu jest fajnie, że piękne miasto ma fajne  mieszkanie, pracę itd. Ja mieszkałam wtedy w Krakowie i planowałam szukać pracy zagranicą i z ciekawości wpisałam w google hasło praca w Budapeszcie. Znalazłam jedną ofertę  na którą odpowiedziałam i po kilku dniach otrzymałam zaproszenie na rozmowę, a potem ofertę pracy.
Po dostaniu oferty postanowiłam rzucić wszystko w  Polsce i wyjechać do Budapesztu, pomyślałam nawet jak mi się nie spodoba, nie powiedzie, to zawsze jest blisko Polski i łatwo wrócić. Do tego zbliżało się lato, więc czemu nie miałabym go spędzić w Budapeszcie?
Będąc jeszcze w Polsce rozpoczęłam poszukiwania jakiegoś dachu nad głową. Tu też mi się poszczęściło ,bo udało mi się znaleźć pokój. Po spakowaniu wsiadłam w autobus relacji Kraków - Budapeszt i zaczęłam nowe życie.
Moje węgierskie mieszkanie znajdowało się trochę daleko od centrum, ale znalazłam to mieszkanie będąc jeszcze w Polsce, więc i tak się cieszyłam, że miałam dach nad głową.
Po pierwszym weekendzie spędzonym na Węgrzech  w poniedziałek udałam się do mojej nowej pracy, po załatwieniu formalności związanych w podpisaniem umowy itd., udałam się na wycieczkę do węgierskich urzędów w celu wyrobienia karty zameldowania i numeru podatkowego. Gdy już ogarnęłam te sprawy mogłam się powoli zacząć cieszyć  się życiem w nowym miejscu i eksplorować to wspaniałe miasto i okolice.





Z widokiem na Szabadsag ter

Poznawanie Budapesztu zaczęłam od Szabadsag Ter (placu wolności) .Tam właśnie znajdowała się firma , w której pracowałam. Wręcz przepiękna lokalizacja. Plac wolności jest jednym z ważniejszych i pięknych placów. Plac znajduje się blisko Parlamentu i nieopodal Dunaju. Cieszyłam się ,że mogłam tam codziennie spacerować udając się do pracy. Przyjemnie było też wyjść na lunch w te okolice. 
Trochę o samym placu.
Centralnym punktem jest tu pomnik wolności.Obecnie zaliczany jest do najbardziej kontrowersyjnych pomników w Budapeszcie. Obelisk powstały w 1945 r. składa się z kolumny zwieńczonej pozłacaną, pięcioramienną gwiazdą, a posadowionej na szerokim postumencie ozdobionym odlanymi z brązu płaskorzeźbami ukazującymi walkę o wyzwolenie miasta. Cyfry oznaczają rok zakończenia II wojny światowej, a litery składają się na napis (po rosyjsku i po węgiersku) "Chwała sowieckim żołnierzom wyzwolicielom".Słowo "wyzwolenie"  w inskrypcji umieszczonej na pomniku traktuje się ironicznie, ponieważ odnosząc się do reżimu faszystowskiego oznacza zarazem poddanie się drugiej niewoli,ale  tym razem sowieckiej W okół placu znajduje się kilka ambasad i telewizja od niedawna przy placu  stoi również pomnik Reagana przy którym turyści chętnie robią sobie zdjęcia.



W okresie letnim nieopodal placu jest też taka o to fontanna
Można się przy niej świetnie ochłodzić podczas upałów, a dzieciaki mają dodatkową radochę biegając  między strzelającymi strumieniami wody.



I tak pierwsze tygodnie w Budapeszcie upłynęły mi dosyć miło.Wszystko było nowe,ale dobrze się tu czułam.Cieszyłam się codziennymi dojazdami do pracy, podczas której  mogłam podziwiać piękną panoramę miasta.
Moja praca związana była z Forexem -handlem walutami zajmowałam się sprzedażą platform na których klienci mogli handlować walutami, obsługą klienta polskiego.
Poduczyła się trochę o Forex, rozwinęłam swoje zainteresowania.Pierwszy raz zetknęłam się z pracą w obcym kraju w międzynarodowej firmie, w której pracowali Węgrzy,Hiszpanie, Izraelczycy. W weekendy poznawałam nowych ludzi, życie nocne.
I tak zasiedziałam się, jestem tu już prawie 4 lata.W tym czasie zmieniałam też mieszkanie, pracę (na księgowość, finanse),poznałam fajnych ludzi  z którymi przyjaźnie się do dziś, podróżowałam. Więc ogólnie nie jest tak źle. Przyzwyczaiłam się do życia tutaj mimo wielu niedogodności to można w Budapeszcie znaleźć też jakieś pozytywne aspekty.
Postaram się w tej zakładce pisać o ciekawych rzeczach związanych z Budapesztem i i innymi miastami węgierskimi.

No comments:

Post a Comment