Kolejny
nasz wspólny weekendowy wypad, tym razem do Rumunii.
Wybrałyśmy
Transylwanię - ze względu na bogactwo jej legend i Hrabie Dracule
;) Po nocnym kursie autokarem z Budapesztu, kolejnego poranka
znalazłyśmy się w miasteczku Kluż-Napoka (rum. Cluj Napoca).
Po
opuszczeniu dworca autobusowego udałyśmy się w stronę centrum.
Było dość wcześnie rano i wszystko wokół było jeszcze
pozamykane. Pospacerowałyśmy główną ulicą, a gdy już otworzono
sklepy, udałyśmy się na drobne zakupy i spacer po mieście.
Początkowo
pogoda nam nie dopisała i trochę podało. Postanowiłyśmy się
schować w kościele, który to przy okazji zwiedziłyśmy;)
Natrafiłyśmy
też na czyjś ślub i chrzciny. Na pewno „ciekawie” musiałyśmy wyglądać
wśród tych wszystkich eleganckich gości ;)
Później
opuściłyśmy mury kościelne i udałyśmy się na dalsze
zwiedzanie.
Po
drodze kupiłyśmy bardzo smaczny przysmak rumuński. Był podłużny
i nadziewany serem. Nazwa niestety „wyleciała” mi w tym momencie
z głowy : )
Chodząc
po mieście nagle zobaczyłyśmy tłum ludzi podążających w stronę
parku. Pomyślałyśmy, że na pewno będzie tam jakaś impreza lub
coś podobnego i nie wiele myśląc postanowiłyśmy iść za nimi :D
No i był jakiś koncert i kilka straganów z balonami :D
Jako,
że miasto nie jest zbyt duże, zwiedziłyśmy je dość szybko.
Miałyśmy jeszcze kilka godzin więc postanowiłyśmy pojechać do
pobliskiego miasteczka i zobaczyć kopalnie soli (Salina Turda). Jest
ona jedną z największych i najstarszych kopalni w Europie. Sól
wydobywano tu już w czasach rzymskich. Eksploatację zakończono
początkiem XX wieku. W 1992 miejsce otwarto dla zwiedzających.
W
skład kompleksu wchodzą trzy szyby: Terezia (z najgłębszym
punktem – 120 m), Anton (108 m) i Rudolf (42 m). Na różnych
wysokościach zbudowane są specjalnie oświetlone drewniano-metalowe
konstrukcje, z których podziwiać można formacje skalne i
poszczególne atrakcje kopalni.
Sól,
sól, duuuuuuużo soli :)
Było
też sporo długich, wąskich korytarzy prowadzących do głównej
komnaty Saliny.
W
kopalni tej mieści się podziemne słone jezioro, po którym można
popływać wypożyczoną łódką : )
Można
powiedzieć, że jest to też podziemny park rozrywki, w którym
można spędzić aktywnie czas. Do zwiedzania na pewno jest też
dobrze zaopatrzyć się w ciepłe ubranie, gdyż temperatura wynosi
ok. 12 stopni i panuje dość duża wilgotność.
Po
obejrzeniu naszej kopalni wróciłyśmy autobusem do miasteczka
Tundra, gdzie zjadłyśmy bardzo smaczną zupę w jednej z
restauracji.
W pigułce
Dojazd: Z Budapesztu autokar firmy Orangeways bezpośrednio do Cluj Napoca (ok 7 godzin)
Trasa w Rumunii
Cluj-Napoca-Turda
Turda-Cluj-Napoca
Dojazd do Turdy:-autobus z Cluj Napoca potem taksówka do kopalni
Waluta: Lej Rumuński (RON)
1 PLN-1,10 RON
No comments:
Post a Comment